Forum www.5na3.fora.pl Strona Główna
->
Polityka, edukacja
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Scena 5x3
----------------
Spotkania
Grupy teatralne, spektakle
Pytania i propozycje
Sprawy Techniczne
----------------
Zmiany
My
----------------
Jestem sobie mały miś.
Polityka, edukacja
''Coś'' bliżej nieokreślonego
Wolna Przestrzeń
----------------
Kram
Chwila rozterki
Archiwum
----------------
Teczusie SB
Galeria
----------------
Naoczne dowody!
Rozrywka
----------------
Muzyka
Filmy
Książki
Praca w MDK-u
----------------
Próby
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Agga
Wysłany: Wto 11:07, 22 Sty 2008
Temat postu:
Owsze Aga nie zdobywa się matematyka ale w szkole to matematyką w zadaniach tekstowych głównie. A Inger marura z majcy nie może być trudna z fizyki jest podobno banalna więc z majcy pewnie tez. Ja tez w klasie mam samych humanistów
Mięcho
Wysłany: Nie 23:27, 20 Sty 2008
Temat postu:
wg mnie człowiek powinien być rozwinięty w każdą stronę, ale matma obowiązkowa na maturze to przesada... J ateż nie jestem bogiem matematyki więc troche się boje... Logicznego myślenia nie zdobywa się jedynie ucząc matematyki....
hipisek
Wysłany: Nie 19:55, 20 Sty 2008
Temat postu:
no dokładnie... Inger masz rację... jest wielu ludzi którzy radzą sobie super z humanistycznymi przedmiotami ale z majcy im totalnie nie idzie. po prostu nie mają ścisłych umysłów. z drugiej strony Aga ma rację jeśli chodzi o rozwijanie logicznego myślenia. dlatego też ja bym poszła na kompromis. tzn matma niech będzie, ale bez przesady. nie za dużo i nie za trudny materiał na humanach.
Inger
Wysłany: Nie 19:12, 20 Sty 2008
Temat postu:
Aga jak dla mnie matematyka na maturze to jedna wielka pomyłka. Jestem świetną humanistką, ale przedmioty ścisłe zawsze niszczą mi świadectwa. Boję się matury jak cholera nie mówiąc już o teście gimnazjalnym. Problemy z tymi przedmiotami nie wynikają u mnie z nieuctwa lecz tego iż nie mogę ich pojąć a dodatkowe lekcje pomagają mi w jakimś stopniu ale geniusza ze mnie nie zrobią. Według mnie paranoją w Polsce jest to że trzeba być wybitnym ze wszystkiego żeby być dobrym uczniem. Wszechstronność, świetny matematyk doskonały polonista.... a co jeśli jest się dobrym tylko z jednego zakresu wiedzy? Problemy z matematyką miałam od dzieciństwa ale czy to znaczy że mają mnie przekreślic bo nie poradzę sobie z matematyką na maturze?
hipisek
Wysłany: Nie 15:49, 20 Sty 2008
Temat postu:
zgadzam się. ale z drugiej strony, jeżeli ktoś idzie na humana to niekoniecznie musi sobie radzić z matmą... a skoro tak, to ta matma mu może wszystko zawalić. i po cholerę humaniście np. funkcje trygonometryczne?? no dobra, mi być może też się nigdy nie przydadza, ale jestem na mat fizie więc kto wie. no ale na humanie to by sobie mogli odpuścić...
Agga
Wysłany: Nie 15:40, 20 Sty 2008
Temat postu: Matematyka na maturze dla humanistów
Wg mnie to dobra sprawa bo humanista powinien myśleć tez logicznie a co wy na to ??
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin