Autor Wiadomość
hipisek
PostWysłany: Nie 0:31, 09 Mar 2008    Temat postu:

wlasnie, kolorowe sa fajne ;P niektore przynajmniej.
Mięcho
PostWysłany: Sob 22:02, 08 Mar 2008    Temat postu:

Własnie Borysku^^ Nie spiesz się Smile I jestem za tym co Inger powiedziała, oprócz kolorowych ^^
Inger
PostWysłany: Sob 16:20, 08 Mar 2008    Temat postu:

Oooo taka z magdalenki to by pasowała do Borysa, rozczesywała by mu syrenie włosy i może strzeliłby sobie białe pasemka cięli by się razem a my przywracałybyśmy mu wiarę w życie^^ Borys spokojnie bez pośpiechu baby są głupie to po pierwsze a gdybym była facetem to żadnej bym nie chciała to po drugie a po trzecie strzeż się wszystkiego co kolorowe zwyczajne słodkie miłe i .... wszystkich szarych myszek w okularach to chodzące zło tego świata ^^
hipisek
PostWysłany: Sob 11:39, 08 Mar 2008    Temat postu:

moja rada: idź na magdalenkę tam jest mnóstwo 'panienek' na deskach, któraś się Tobą na pewno zainteresuje xD

(żart oczywiście, takiej 'panienki' to nie życzę nikomu xD)
potfur
PostWysłany: Sob 10:54, 08 Mar 2008    Temat postu:

suuper xD to mam taki problem z dziewczyną: nie mam jej. Jakieś rady? xD

wiem, idę się pociąć gumką przy My Chemical Romanse xP
Mięcho
PostWysłany: Sob 0:13, 08 Mar 2008    Temat postu:

NO bo wiesz jakbyś miał jakiś problem z dziewczyną to możesz sie nas poradzić ^^
potfur
PostWysłany: Pią 22:44, 07 Mar 2008    Temat postu:

taa... to by było coś... 2 samców w grupie i obaj są gejami xD

wolę kobiety mimo wszystko xP
Inger
PostWysłany: Pią 21:11, 07 Mar 2008    Temat postu:

A tak pytam na serio bo wiesz chyba że wy z Olafem kręcicie, hę?^^
potfur
PostWysłany: Pią 17:35, 07 Mar 2008    Temat postu:

a co to za intymne pytania? xD

nie, ale mnie o nic nie posądzajcie xD
Inger
PostWysłany: Pią 17:07, 07 Mar 2008    Temat postu:

O jej o jej jakie to urocze że Borys nas tak kocha jesteśmy dla niego jak starsze siostry ^^ Borys a masz lub miałeś dziewczynę?
Anusiak
PostWysłany: Śro 22:57, 05 Mar 2008    Temat postu:

Prawda taka jest, że człowiek to zwierze stadne i bez innych ludzi sobie nie poradzi, jakkolwiek by sie tego próbował wypierać.
hipisek
PostWysłany: Wto 17:35, 26 Lut 2008    Temat postu:

ojej Smile jak się miło w tym temacie zrobiło Wink a ja wczoraj odkryłam, że mam dużo osób które wiele dla mnie znaczą... nie wszystkich ich mogę nazwać przyjaciółmi, ale wszystkich baaardzo kocham.
Mięcho
PostWysłany: Wto 15:32, 26 Lut 2008    Temat postu:

jesteś słodki ^^
potfur
PostWysłany: Pon 22:55, 25 Lut 2008    Temat postu:

dla mnie różnica pomiędzy koleżankami a przyjaciółkamijest mała. Wystarczy mi to że jesteście ^^'
Mięcho
PostWysłany: Pon 22:51, 25 Lut 2008    Temat postu:

Jesteśmy twoimi koleżankami łamanymi przez przyjaciółki Smile ale słodko ^^
potfur
PostWysłany: Pon 22:49, 25 Lut 2008    Temat postu:

pisałem o przyjaciołach, a nie koleżankach/przyjaciółkach.Do Was nic nie mam. Ale jak ktoś bedzie kiedyś miał ochotę to zapraszam xD
Mięcho
PostWysłany: Pon 22:45, 25 Lut 2008    Temat postu:

nie godne pozazdroszczenia, a racze podziwu ze każdy chce ci wbić nóż w plecy z tego wynika ze ja też ]Smile strzeż sie przed moją osobą
potfur
PostWysłany: Pon 22:43, 25 Lut 2008    Temat postu:

prawdziwy przyjaciel - gość, z którym utrzymuję regularne kontakty co 3-4 miesiące. bardzo godne pozazdroszczenia ;p
Mięcho
PostWysłany: Pon 22:29, 25 Lut 2008    Temat postu:

tez godne pozazdroszczenia xD
potfur
PostWysłany: Pon 19:49, 25 Lut 2008    Temat postu:

AgataZ napisał:
ja mam przyjaciółkę z którą trzymam się od 12 lat i rozumiemy się bez słów mamy zamiar iść razem do liceum ale niestety na inne profile... a co do przyjaźni damsko-męskiej również mam przyjaciela z którym też trzymam się od 12 lat jesteśmy ze sobą bardzo zżyci chociaż ostatnio mamy jakieś większe różnice w poglądach i tak nie potrafimy się na siebie gniewać Razz wspólne smutki i radości ach xDD


Mięcho napisał:
tak. cudownie miec kogos kto nie odwraca sie od ciebie od 12 lat... tylko do pozazdroszczenia


no nie? ja przez 15 lat mojego wspaniałego życia miałem ( i dalej mam ;P) 1 przyjaciela. Reszta tylko czekała, żeby mi wbić nóż w plecy. Takie... ludzkie ;p
Mięcho
PostWysłany: Pią 20:00, 22 Lut 2008    Temat postu:

tak. cudownie miec kogos kto nie odwraca sie od ciebie od 12 lat... tylko do pozazdroszczenia Smile
AgataZ
PostWysłany: Śro 19:05, 20 Lut 2008    Temat postu:

ja mam przyjaciółkę z którą trzymam się od 12 lat i rozumiemy się bez słów mamy zamiar iść razem do liceum ale niestety na inne profile... a co do przyjaźni damsko-męskiej również mam przyjaciela z którym też trzymam się od 12 lat jesteśmy ze sobą bardzo zżyci chociaż ostatnio mamy jakieś większe różnice w poglądach i tak nie potrafimy się na siebie gniewać Razz wspólne smutki i radości ach xDD
Inger
PostWysłany: Czw 22:53, 17 Sty 2008    Temat postu:

Temat został przeniesiony do działu ''Chwila rozterki''
Mięcho
PostWysłany: Czw 21:05, 17 Sty 2008    Temat postu:

(on nas kocha Razz MDLEJE Very Happy) To jest własnie wspaniałe że kobity myśla na temat facetów tak samo jak faceci na temat kobitek... I wsyzscy myślą że mają różne podejście...
potfur
PostWysłany: Czw 20:54, 17 Sty 2008    Temat postu:

I za to Was kocham Very Happy lubię dowiadywać się o sobie czegoś nowego ^^

Powiem krótko: większość facetów, których znam (bez podtekstu xD) mówi tak samo o kobietach.

Ja nie mam przyjaciół oprócz jednego, z którym prawie nie utrzymuję kontaktu. Może to dobrze, bo jakiegoś mam, a jakby mnie spotykał częściej, to by nie wytrzymał. xD W hucie wogóle jestem inny od innych, co budzi uprzedzenia ;P

A może jestem sam, bo nikt mnie nie rozumie? BUUU! zostanę emo Exclamation <tnie się>
Anusiak
PostWysłany: Czw 17:25, 17 Sty 2008    Temat postu:

E tam, kogo obchodzi co inni myślą?
Najgorsze jest to, że nawet jeżeli wytłumaczysz: zero tak zwanej "miłości", nawet jeżeli on to zrozumie, to podświadomie i tak traktuje przyjaźń w kategorii "związku". Innymi słowy: poprzyjaźni się i mu przejdzie.
Inger
PostWysłany: Śro 22:19, 09 Sty 2008    Temat postu:

Powiesz jedno słowo, zazwyczaj facet zrozumie inaczej i ... . Zresztą według mnie 95% facetów chce cię bo jakąś mieć musi. A z serca to mu raczej nic nie płynie. Zresztą jak się przyjaźnisz z płcią przeciwną zaraz wszyscy twierdzą że jesteście razem.
Anusiak
PostWysłany: Śro 21:14, 09 Sty 2008    Temat postu:

Zapytałam się o przyjaźń damsko-męską, bo mam doświadczenia podobne do Inger - niewypaliło.
Mięcho
PostWysłany: Śro 1:08, 09 Sty 2008    Temat postu:

Anusiak napisał:
J
Do tego mam sporo osób o których wiem, że nigdy nie odmówiłyby mi pomocy, gdyby zaszła taka potrzeba. Nie znam ich tak długo lub tak dobrze, ale mogę na nich polegać. Na przykład na takiej jednej Adze.



To o mnie Very Happy

A co do przyjaźni damsko-męskiej...
Dla mnie przyjaźń damsko męska to coś dziwnego.... jak cos jeszcze wymysle to napisze ^^
Inger
PostWysłany: Nie 21:02, 06 Sty 2008    Temat postu:

Ja miałam dwa takie przypadki oba skończyły się tragicznie. Hmm, ale może dlatego że to byli frajerzy.Very Happy Ja z moją przyjaciółką nawet wchodzę do jednej kabiny w kiblu. Kiedyś nawet zapytano czy jesteśmy lesbijkam, wprawdzie możnaby podważyć intelekt owej pytającej osoby. W każdym razie ostatnio moja przyjaciółka była chora i przez trzy tygodnie musiałam sobie poradzić sama. Czyli trzy tygodnie wygniatałam podłogę w szkolnym kiblu na każdej przerwie.
hipisek
PostWysłany: Nie 13:08, 06 Sty 2008    Temat postu:

zalezy od tego jaki facet i jaka kobita. ja no jestem w stanie sie przyjaznic z facetem. dla mnie to normalne. ale wiem ze sa ludzie ktorzy w to nie wierza, uwazaja ze facet i kobita moga byc albo zwyklymi znajomymi albo para.
facet przyjaciel jest czesto lepszy niz dziewczyna przyjaciolka. w niektorych sprawach moze lepiej doradzic. ale sa rzeczy o ktorych facet nie ma pojecia i ktore lepiej przedyskutowac z dziewczyna. dlatego uwazam ze najlepszym wyjsciem jest miec i przyjaciolke i przyjaciela Smile oczywiscie o ile ktos wierzy ze moze istniec przyjazn miedzy chlopakiem a dziewczyna. ja wierze.
Anusiak
PostWysłany: Nie 1:06, 06 Sty 2008    Temat postu:

Ja mam dwie przyjaciółki. Jak to się dziwnie w życiu składa zamiast od Wielkiej Przyjaźni na Wieki zaczęłyśmy od rywalizacji i pewnej antypatii Wink. Ale im starsze byłysmy okazywało się, że to właśnie my najlepiej się rozumiemy i umiemy sobie pomóc. Nasza przyjaźń no, dojrzała.

Do tego mam sporo osób o których wiem, że nigdy nie odmówiłyby mi pomocy, gdyby zaszła taka potrzeba. Nie znam ich tak długo lub tak dobrze, ale mogę na nich polegać. Na przykład na takiej jednej Adze.

A co myślicie o przyjaźni damsko-męskiej?
Agga
PostWysłany: Pią 17:43, 04 Sty 2008    Temat postu:

no ja tak mam każdy z moich super przyjaciół mają inne cechy inne charaktery jeśli coś teraz mnie gryzie ide do tej osoby która mam w tej chwili najbliżej siebie znaczy z tych osób które wymieniłam bo dla mnie żalenie się jakimś obcym osobom jest bez sensu bo mnie nie znaja i nie moga doradzić, albo zrobią to z krzywdą dla mnie.
Inger
PostWysłany: Czw 15:22, 03 Sty 2008    Temat postu:

Zgadzam się z Ewą jedni potrafią mieć wielu przyjaciół, lubią poznawać ludzi, dogadują się z nimi. Ja nie mogłabym mieć wielu przyjaciół. Choć w przypadku Agi, też się chyba zgodzę jeśli już masz kilku przyjaciół z każdym z nich łączy cię inna więź.
hipisek
PostWysłany: Śro 20:48, 02 Sty 2008    Temat postu:

jestem za. chociaz to tez zalezy od czlowieka, jeden jest zdolny do przyjazni z wieloma osobami, inny z nikim... a jeszcze inny tylko mysli ze to przyjazn.
Agga
PostWysłany: Śro 20:19, 02 Sty 2008    Temat postu:

hehe noo!! trzeba mieć lepiej mieć wielu przyjaciół niż mnustwo wrogówVery HappyVery Happy ja jestem bezproblemowa i szybko znajduje wyjście ze sporu wkońcu zawsze jest to inne wyjście:) a jak ktoś ma cos do mnie i nie chce się zgodzić na kompromis to sie go zmusza inaczej:DVery Happy oczywiście żartuje. a co myślicie o tym że prawdziwa przyjaźń jest tylko jedna? ja uważąm to że sa przyjaźnie główne i poboczne kilka typów a co wy na to?
Inger
PostWysłany: Wto 19:55, 01 Sty 2008    Temat postu:

Aga widzę że masz spory zapas tych dobrych ludzi którzy cię otaczają.Very Happy
Agga
PostWysłany: Wto 14:10, 01 Sty 2008    Temat postu:

JA mam Ewcię na którą mogę liczyć jest cudowna:) czasem jej instynkt romantyczki matematyczki jest strasznie ciekawy dla mnie jeszcze tego nie rozgryzłam:D mam teraz Monikę, która juz mi udowodniła przyjaźń nie tak dawno ale nie mogę o tym napisaćVery Happy(mam jeszcze zajebistą kumpelę z klasy która też jest super i czuje że będziemy z moniką super paczką w klasie, magdę), mam Eweline chociaż z nią coraz dalej jestem i bardzo mi z tym źle ale ja czuje że konkurujemy a ja tak nie umiem czuje sie z tym źle przyjaźnimy się 5 lat ale zaczyna być nie tak może z mojej winy ale ona sie zmieniła ja tez i nie wiem czy długo to potrfa zawsze w niej miałam oparcie napewno nadal mam i ona u mnie również. Mam nadzieje że wszystko przezyjemy, w sumie już nie takie rzeczy przeżywałyśmy:D(chociaż mój chłopak twierdzi że to nie przyjaźń) no Oczywiście mam 3 przyjaciół Tuśka Very Happy zawsze się spóźnia i żądko ma czas ale też znam go 5 lat jest super(chociaż czasem może zdenerwować)Very Happy Davida no co tu dużo mówić tak jak brat hehe nawet sie bijemy jak rodzeństwo:Dno i mój wspaniały i jedyny chłopak:D
hipisek
PostWysłany: Śro 22:12, 26 Gru 2007    Temat postu:

moja 'koleżanka' z klasy by zapiszczała "słiit!" a ja, jako że nie jestem nią, napiszę: to dobrze że masz kogoś takiego Smile
Inger
PostWysłany: Śro 21:54, 26 Gru 2007    Temat postu:

No widzę Ewa, że masz wiele przyjaciółek. Moja osobowość nie pozwoliłaby wytrzymać ze mną więcej niż jednej osobie. Na szczęście spotkałam moją najukochańszą siostrę. Przyjaźnimy się już 9 lat, ludzie wciąż mylą nasze imiona. Nie wiem czy to dobrze w każdym razie pewne jest dla nich to że szczerze się kochamy. Nie wiem jak bym przetrwała gdyby nie ona. Nawet dla naszych rodzin jest oczywiste, iż niebyły byśmy w stanie żyć bez siebie. Przyjaźń poprostu się czuje, w każdym razie według mnie. To ta osoba przy której w pełni jesteś sobą. Nie boisz się swoich wad, a ona nie odrzuci cię przez nie. Strasznie podziwiam moją przyjaciółkę ponieważ powtarzam się setki razy a ona i tak nadal mnie słucha. No i przede wszystkim podnosi mnie z chodnika jak się kładę ze śmiechu. Very Happy W każdym razie opiekuje się mną że tak powiem jak matka, ponieważ jestem strasznie zdziecinniała, naiwna ...no i ona broni mnie przed światem.
hipisek
PostWysłany: Śro 20:09, 26 Gru 2007    Temat postu:

trudno powiedzieć... nie wiem jak to się dzieje, ale jakoś tak po prostu nagle wiesz że to jest to.
z Agą się zaczęłam przyjaźnić odkąd zasłabła w szkole i trafiła do szpitala. tak strasznie się wtedy o nią bałam, jak tylko mogłam to jechałam do niej w odwiedziny do szpitala. od tego się chyba zaczęło, stałyśmy się sobie bliskie. z Justyną było tak samo, zaczęło się od tego że zachorowała i trafiła do szpitala... potem wspólna miłość, że tak powiem, no i jakoś tak się złożyło... a z moją najwspanialszą w świecie Aśką nie wiem nawet jak się zaczęło, zdaje się że usiadłyśmy razem w ławce w pierwszy dzień szkoły w 1 klasie podstawówki... potem bywało różnie, ale zawsze kończyło się dobrze. potrafimy się pokłócić o każdą pierdołę, Asia jest strasznie nerwowa, jesteśmy w stosunku do siebie mocno ironiczne i często walimy takimi tekstami za które większość ludzi by się obraziła, ale dobrze nam ze sobą Very Happy
Inger
PostWysłany: Śro 17:57, 26 Gru 2007    Temat postu: Przyjaźń

Czym dla was jest? Ile znaczy? Czy łatwo zdobyć przyjaciela? I skąd wiedzieć czy to zwykłe koleżeństwo czy przyjazń na smierć i życie? Smile

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group