Autor Wiadomość
Mięcho
PostWysłany: Nie 23:49, 13 Sty 2008    Temat postu:

mamy wspólną cechę ciuchów Very Happy
Inger
PostWysłany: Nie 18:11, 13 Sty 2008    Temat postu:

Ja mam opróżnione wszystkie półki, szafki i wogóle. Hm, no bo w końcu od czego jest podłoga? Szczerze mówiąc nie mogę czasem otworzyć drzwi a sterta misek i talerzy zalega moją norę. Jeśli już mam ochotę sprzątnąć około 30-tu sztuk ubrań ląduje w pralce. A mój ciągle brudny z błota pies wyleguje się w mojej pościeli. Potykam się o wszystko co możliwe bo ''wszystko co możliwe'' właśnie na owej podłodze leży.
Jestem tak cholerną bałaganiarą, z jednej strony to lenistwo z drugiej cecha charakteru. Ale szczerze mówiąc to robi mi się niedobrze gdy mam porządek. Ja nieznoszę gdy wszystko jest na swoim miejscu.
hipisek
PostWysłany: Nie 17:52, 13 Sty 2008    Temat postu:

a był ktoś kiedyś u mojej koleżanki z gimnazjum, niejakiej Anny? ona bije wszystkich na głowę ^^ ale sie tym nie przejmuje. i ja tez nie. bo co to za roznica czy mam porzadek czy balagan? to jest moja sprawa, a jak sie komus nie podoba to nie musi siedziec u mnie w pokoju ;P (żartuje ;P tak na serio to denerwuje sie sama na siebie ze mam taki burdel... ale pracuje nad soba;P)
Mięcho
PostWysłany: Nie 16:54, 13 Sty 2008    Temat postu:

mój pokój jest wydaniem najbardziej wyrafinowanego syfu, kwintesencja bałaganu Smile Był ktos kiedyś u Marty tam można oślepnąć przez błysk czystosci ^^
hipisek
PostWysłany: Nie 13:59, 13 Sty 2008    Temat postu:

ja też, ja też. wystarczy spojrzeć na mój pokój Very Happy
Inger
PostWysłany: Nie 12:48, 13 Sty 2008    Temat postu:

Z miłą chęcią, lubię syf.Smile

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group